poniedziałek, 17 marca 2008

Uciekinier cz.2

Obudził mnie świst pociągu, gdy otworzyłem oczy zobaczyłem wnętrze koszyka, Hermione czytającą ''Proroka Codziennego'' i nauczyciela p.Lupina.Obok mnie musieli być Harry i Ron , bo słyszałem ''Koń na e4'',''Wieża na f6''. Gdy nagle pociąg gwałtownie się zatrzymał, że aż spadłem na podłogę, Hermiona tego nie zauważyła , bo zgasło światło.Przedział otworzył się z hukiem i weszła do niego zakapturzona postać. Od razu zrobiło się zimno... Nagle p.Lupin wyczarował tarczę, która odstraszyła postać, zapaliło się światło i ruszyliśmy dalej.P.Lupin powiedział że to był dementor, straszna istota , sprawdzała czy w pociągu Syriusza Blacka. Przytuliłem się do Hermy.. Naprawdę bardzo się przestraszyłem.. Co takiego zrobił ten Black?? Czy nam zagraża..
W naszym przedziale zapanowała głucha cisza.. Wszyscy byli smutni..
Dla rozbawienia towarzystwa chciałem zjeść tego pięknego, grubego, soczystego szczura, ale dostałem tylko po uszach od Hermy. Nikt się nawet nie uśmiechnął..
Już do końca dnia wszyscy chodzili przygnębieni. Nie cieszyli się nawet z powrotu do swojej ukochanej szkoły, z widoku starych znajomych..
Mam nadzieję, że ten rok szkolny nie będzie taki jak jego pierwszy dzień..

Brak komentarzy: